Założę się, że nie ma takich mocnych, którzy oparliby się mojemu drożdżowemu plackowi ze śliwkami.
Nie dosyć, że smakuje niebiańsko, to jeszcze można go zrobić ot tak, mimochodem, w trakcie miotania się pośród domowych zajęć.
A zapach?
Zapach jest po prostu bezcenny...