Fascynujące, jak biust, zwłaszcza ten nieco większy działa na mężczyzn.
Od jakiegoś czasu mam wrażenie, że niektórzy z nich, mają na jego punkcie całkiem niemałą obsesję.
I to nie jest oczywiście żadne, moje wiekopomne odkrycie, bo to, że mają oni hopla na punkcie damskich piersi jest udowodnione naukowo już od bardzo dawna.
Ale teraz, doznałam tego olśnienia na własnej osobie, a raczej na własnym zdjęciu.
Na jednym z portali, zamieściłam moją podobiznę, w całkiem (moim zdaniem) skromnej koszulce do biegania.
Koszulka luźna, dekolt owszem sporty, ale nie żeby mi się tam coś wymykało niesfornie na zewnątrz, wzorem Janet Jackson.