Maryla Rodowicz śpiewała kiedyś; wszyscy chcą kochać, tak pięknie jak w kinie, a ja bym do tego jeszcze dodała; wszyscy chcą być szczęśliwi i niech to nie minie, nigdy nie minie...
Pobożne życzenia...
Najgorsze w tym jest to, że dla tego kochania popełniamy rożne głupstwa. Szukamy za wszelką cenę szczęścia, czasem ruszając po nie "na koniec świata".
Tego co tak bardzo pragniemy, nie można kupić, ani wymusić i nie wyrośnie też na każdym skrawku ziemi, jak trawa po deszczu, choćbyśmy sypali tam tony nawozu.
Nikt nie znajdzie szczęścia w drugim człowieku, jeśli sam ma nieszczęśliwą duszę i to nawet wtedy, gdy jako ta smutna, niepewna duszyczka, znajdzie się wśród zadowolonych i szczęśliwych ludzi.
Paradoksalnie, to tylko może pogłębić ten stan, bo uwydatni cały bezmiar pustki jaki ma się w sobie...