Tak sobie myślę, że nie będę chyba oglądać wiadomości..., przynajmniej przez jakiś czas.
I tu muszę się niestety zgodzić z powiedzeniem, że im człowiek mniej wie, tym jest zdrowszy i spokojniejszy...
Tyle już wiem, że media głównie pokazują tragedie, wojny i inne straszne rzeczy; bo im więcej krwi, tym większa sprzedaż i oglądalność, ale...
Ale mimo wszystko, po odcedzeniu całej tej papki, zostaje jednak parę niepokojących sytuacji, od których tak całkiem nie mogę się odciąć..
Kurcze, męczy mnie ten konflikt na Ukrainie...
Oczywiście mój niepokój bierze się z czysto egoistycznych pobudek; boję się jego konsekwencji jakie ponosi i jeszcze poniesie Polska, a przede wszystkim, boję się jakby nie było i o własną skórę.
Póki co, wrze tylko za naszymi granicami, i na razie tylko tam, giną codziennie ludzie, a reszta świata się temu przygląda z "pewną" dezaprobatą.