niedziela, 6 września 2015

#EUROPO PRZEJRZYJ NA OCZY, BOŚ ŚLEPA!

Jeśli przyjmiesz do siebie zabiedzonego psa i sprawisz, że zacznie mu się dobrze powodzić – nie ugryzie cię. Na tym polega zasadnicza różnica między psem a człowiekiem. (Mark Twain)

Zamyśliłam się nad sobą i wyszło mi, że jestem niedobrą chrześcijanką, i że moja miłość do bliźniego jest tylko jakimś pustym tworem.
Ot wydmuszka ...
Powinnam się wstydzić, a mam tylko mieszane uczucia... i to głównie dlatego, że nie tylko Niemcy, ale nawet papież Franciszek nawołuje, aby przyjmować z otwartymi ramionami uchodźców ze wschodu i południa.
U mnie ramiona jakoś nie chcą się same otworzyć, zwłaszcza jak widzę te nadciągające na granice Europy tłumy.
Czy ja nie mam litości?
Trochę może i mam, bo i mnie przecież wzrusza wyrzucony na brzeg morza nieżywy malec...
Ale jakoś żadna łezka mi się w oku nie kręci i nie mam ochoty krzyknąć - Witajcie! - Do tysięcy młodych, dobrze odżywionych i ubranych młodych mężczyzn, którzy uciekają ze swoich ojczyzn przed wojną.
Czy czasem ich miejsce nie jest właśnie tam skąd uciekają?
Czy ich obowiązkiem nie jest obrona ojczyzny przed złem jakie ją spotyka?
Wyruszyli do Europy zostawiając podobno na śmierć swoich najbliższych; rodziców i dziadków...
Czy tacy ludzie zasługują na pomoc?
Przecież już teraz, na samym początku tego exodusu; okazują agresję, czy tego nikt nie widzi?
A co będzie potem, jak już się zadomowią?
Czy zachodnie kraje nie potrafią wyciągnąć wniosków z kłopotów jakie sprawiają ci, którzy mieszkają w Europie od lat, którzy podobno już się zasymilowali?
Czarno to widzę...
Nie chcę być złym prorokiem, ale myślę, że w efekcie tego otwartego, litościwego serca, powstaną getta pełne niepracujących i wyciągających ręce po wszystko nierobów. Ośrodki potencjalnych zamieszek...
Wpuszczając tych ludzi Europa robi błąd; to jak wpuszczenie głodnego tygrysa do klatki z królikami.
Uważam, że "uchodźcy" powinni być dokładnie sprawdzeni, a nie tak jak teraz, wpuszczeni na żywioł, na obcy sobie kulturowo teren.
Moim zdaniem powinni zostać zgrupowani w specjalnych ośrodkach.
Jeśli rzeczywiście uciekają przed śmiercią, to czy nie powinno być im wszystko jedno gdzie będą mogli bezpiecznie przeczekać wojnę?
Okazuje się, że nie!
Oni mają swoje preferencje i życzenia!
Chcą osiedlać się tylko w bogatych krajach i o szerokim socjalu!
Czy tak postępują zdesperowani i uciekający przed śmiercią ludzie?
Uciekać to może i chcą, ale nie byle gdzie!
Europo opamiętaj się zanim będzie za późno!
Opamiętaj się i przejrzyj na oczy!
Zobacz to, co masz już przed nosem!
Popatrz na to, co się już dzieje na wyspie Lesbos! 
Popatrz na wyrzucane na tory zgrzewki wody i paczki z jedzeniem!
Popatrz, a może zobaczysz co czeka nasz kontynent za chwilę...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz