środa, 10 lutego 2016

MAŁY WK..W

Czasami trzeba dokonać wyboru: żyć czy opowiadać...


Czy to dużo?
Jeśli się chce, aby chwile naszego życia, tego, co to się dzieje tu teraz; szły po sobie i porządkowały się, tak jak te chwile życia, które przeszły, a które sobie tylko przypominamy...?
Czy zawsze musi być jakaś zadyma, która zmiesza nam szyki i zmusi do odwrotu...?
Czy walka, z codziennymi przeciwnościami, musi zawsze przypominać szaleńczą pogoń psa za własnym ogonem?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz