sobota, 16 marca 2013

DLACZEGO MILCZYSZ?

Nie wiem jak zacząć, bo, nigdy tak naprawdę ze sobą wprost, nie rozmawialiśmy.
Spotykaliśmy się, owszem, ale czy ja Cię znam?
Ty chyba mnie znasz lepiej niż ja siebie sama i to jest w tym najbardziej stresujące.
Wiem, co powiesz, tak masz rację…, to moja wina, za mało się starałam. Nigdy nie słuchałam tego, co chciałeś mi przekazać, ani nie chciało mi się przeczytać tego, co zapisane zostało na papierze i od dawna leżało na półce..
Być może tam znalazłabym tych kilka odpowiedzi, których poszukiwałam…. Być może…
Nigdy nie miałam trudności w nawiązywaniu kontaktów, potrafię rozmawiać z każdym, a teraz … Sam widzisz jak trudno mi to idzie, a Ty milczysz…
Chciałabym wierzyć, że słuchasz…. że jesteś…, że mnie nie skreśliłeś, że nadal jestem dla Ciebie ważna…
Powinnam już na samym początku Cię przeprosić.
Przepraszam…
Tyle mi dałeś, a ja okazałam się niewdzięczna; nigdy właściwie nie powiedziałam Ci słowa; Dziękuję… Brałam wszystko tak jakby mi się to należało i nie potrafiłam tego docenić.
Myślę, że czekałeś czasami na mnie, a ja nie miałam wtedy czasu. Wpadałam tylko na chwilę, zajęta swoimi myślami i sprawami nie zastanawiałam się tak właściwie, po co i dlaczego przyszłam, czego ode mnie oczekujesz… Myślałam, że zawsze będziesz, że zawsze mnie będziesz kochał…, nie dopuszczałam innej opcji.
Pamiętasz? Kiedyś przyszłam do Ciebie zupełnie złamana; długo patrzyliśmy sobie w ciszy w oczy… bez słów.
I to wystarczyło…..,
Wystarczyło, abym znowu się wyprostowała i poszła dalej… z nowymi silami i nadziejami… Czułam wtedy Twoją miłość i to, że jesteś ze mną, że mi pomożesz…
I pomogłeś, choć ja nie wykorzystałam danej mi szansy.
Teraz tego nie czuję… To nie może tak być…, nie chcę, żebyś przestał mnie kochać…

PROSZĘ… POROZMAWIAJ ZE MNĄ…
- …….?
- Tak mam problem i to duży. Bo widzisz… zgubiłam się, nie mogę znaleźć drogi do domu.
- ………?
- Nie… Nie boję się.
- ………?
- W zasadzie to nic nie czuję i to jest chyba najgorsze.
- …………?
- Nie, nie jestem głodna, straciłam cały apetyt…
- …………?
- A co mam w tej sytuacji robić? Czekam.., Ale wcale mi się to nie podoba.
- ……….
- Nie chcę tak…,
- Pomóż mi… Proszę… Nie możesz mi tak po prostu powiedzieć, co mam zrobić?
- POWIEDZ, A JA TO ZROBIĘ…
- ………….
- Wiem, że tam jesteś, dlaczego więc milczysz?
A jeśli nie milczysz…, to dlaczego Cię nie słyszę, dlaczego nie potrafię Cię usłyszeć…??

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz