poniedziałek, 18 marca 2013

OD STARTU DO METY




Człowiek potrzebuje ciszy, ale ciężko znosi samotność. 

Chyba nie ma innej istoty na Ziemi, która by tak cierpiała, kiedy zostaje sama. 

 









Pamiętam smutny obrazek zobaczony kiedyś w telewizji; maluszek za prętami łóżeczka, kiwający się rytmicznie i patrzący przed siebie smutnym, pustym wzrokiem…
Choroba sieroca… wyjaśniała pani psycholog…, a ja pomyślałam sobie, że to dziecko patrzy podobnie jak starzy ludzie patrzący przez szyby swoich okien na świat…
Bezgraniczny smutek i tęsknota… 
Dorosły, aktywny zawodowo człowiek potrafi radzić sobie z tym problemem, oczywiście raz lepiej raz gorzej…., ale próbuje zapełnić miejsce, jakie powinien zajmować w jego życiu drugi człowiek codziennymi czynnościami, pracą, spotkaniami ze znajomymi…, erzacami prawdziwej bliskości.
Bywa, że potrzebujemy pobyć sami, „wyciszyć się”, pomyśleć…, aby nabrać dystansu do innych do samych siebie…, ale w końcu i tak zwycięża w nas potrzeba kontaktu i więzi międzyludzkiej, bo jest to niezaprzeczalnym warunkiem naszego zdrowia psychicznego.
Potrzebujemy relacji, które dają nam poczucie bezpieczeństwa, zainteresowania naszą osobą, relacji z ludźmi, dla których jesteśmy ważni, którzy nas szanują, doceniają, a przede wszystkim kochają.
Tylko bliski człowiek daje nam siłę do walki z przeciwnościami, radość z przeżywanych sukcesów…
Trzeba mieć, „dla” kogo żyć… i mieć możliwość dzielenia z kimś życia…
To nie banał…
W przeciwnym wypadku życie traci na wartości, traci barwy i smak…
Życie z samy sobą, to przykre uczucie braku przynależności, a nawet odrzucenia. Często człowiek funduje je sobie sam, na własne życzenie, oczywiście powody mogą być różne, między innymi może to być sposób chronienia samego siebie, z obawy przed kolejnym zranieniem…, strach przed zmianami.., brak wiary w sens jakichkolwiek poczynań, a więc brak wiary w siebie.
Samotność to powolne umieranie…
Ktoś powie, że każdy dzień i tak zbliża nas do śmierci…
Tak…, ale liczy się jakość każdego przeżytego dnia i sposób, w jaki dotrzemy na linię z napisem META…, a najważniejsze czy będzie wtedy z nami ktoś bliski, ktoś kto potrzyma nas za rękę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz