OGLĄDAJĄC SIĘ WSTECZ
Czy żałuję czegokolwiek, co minęło?
Zastanawiam
się i dochodzę do wniosku, że pewnie prawie wszystko zrobiłabym tak
samo, popełniłabym te same błędy, uwierzyłabym tym samym ludziom….
Kiedy
się ma 20 lat, na ogół jest się niestety przekonanym o własnej
nieomylności, niezwykłości i wyjątkowości tego, co się robi, a zdanie
innych jest słuszne tylko wówczas, jeśli jest zgodne z naszym zdaniem.
Jest się absolutnie pewnym, że można zrobić wszystko, dostać wszystko, i że wystarczy tylko po to sięgnąć, by to mieć.
Gdybym
mogła zawróć na chwilę i wybrać coś sobie z tamtych czasów na teraz, to
zabrałabym ówczesny entuzjazm i wiarę w ludzi. Przekonanie,że przede
mną tylko przyszłość, że świat należy do mnie, a gwiazdy są na
wyciągnięcie ręki.
Lubię patrzeć w niebo nadal i nie martwi mnie fakt, że gwiazdy nie świecą już tak jak przed laty…
Gwiazdy nie gasną nigdy, nie mogą…, one tylko spadają wróżąc szczęście tym, co je kochają…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz