niedziela, 18 listopada 2012

OGLĄDAJĄC SIĘ WSTECZ

Czy żałuję czegokolwiek, co minęło?
Zastanawiam się i dochodzę do wniosku, że pewnie prawie wszystko zrobiłabym tak samo, popełniłabym te same błędy, uwierzyłabym tym samym ludziom….
Kiedy się ma 20 lat, na ogół jest się niestety przekonanym o własnej nieomylności, niezwykłości i wyjątkowości tego, co się robi, a zdanie innych jest słuszne tylko wówczas, jeśli jest zgodne z naszym zdaniem.
Jest się absolutnie pewnym, że można zrobić wszystko, dostać wszystko, i że wystarczy tylko po to sięgnąć, by to mieć.
Gdybym mogła zawróć na chwilę i wybrać coś sobie z tamtych czasów na teraz, to zabrałabym ówczesny entuzjazm i wiarę w ludzi. Przekonanie,że przede mną tylko przyszłość, że świat należy do mnie, a gwiazdy są na wyciągnięcie ręki.
Lubię patrzeć w niebo nadal i nie martwi mnie fakt, że gwiazdy nie świecą już tak jak przed laty…
Gwiazdy nie gasną nigdy, nie mogą…, one tylko spadają wróżąc szczęście tym, co je kochają…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz